fbpx
Strefa wiedzy
16 marca 2024

Komu opłaca się fotowoltaika w modelu autokonsumpcji? Wywiad z Markiem Krzyczkowskim, dyrektorem sprzedaży w Energynat Solutions

Na czym polega autokonsumpcja? Jakie są przewagi tego modelu projektowania instalacji?

Zacznę przewrotnie, bo od tego, że zapotrzebowanie na energię w budynku można porównać do zapotrzebowania energetycznego człowieka – jest to kwestia bardzo indywidualna i zależna od wielu czynników. Każdy z nas potrzebuje zastrzyku energii w innych godzinach i tak samo jest w przypadku obiektów mieszkalnych czy firmowych. W związku z tym profil energetyczny biurowca działającego w godzinach 9–17 znacząco różni się od profilu fabryki pracującej całodobowo czy domu jednorodzinnego.

Problemem w przypadku budynków zasilanych energią ze słońca jest jednak fakt, że panele PV produkują energię tylko w określonych godzinach, a zatem taki system nie jest dostosowany do potrzeb różnych budynków. Jeśli w momencie wzmożonej produkcji obiekt nie zużywa tyle energii, ile produkuje instalacja, to trzeba coś z tą energią zrobić. Domyślnym rozwiązaniem jest sprzedawanie nadwyżek do sieci, a następnie odkupowanie ich w np. wieczorem.  Nie zawsze jest to korzystne, bo może doprowadzić do sytuacji, w której sprzedajemy energię tylko po to, by wieczorem odkupić ją po wyższej stawce. I tu właśnie wkracza autokonsumpcja, czyli taki model projektowania instalacji, w którym optymalizujemy zużycie energii z posiadanego źródła wytwórczego w taki sposób, żeby wykorzystywać jak największą ilość energii wytwarzanej na miejscu. Poprzez takie działanie maksymalizujemy potencjał korzyści z posiadanej elektrowni, oszczędzając zarówno na kupowanej energii, jak również na opłatach dystrybucyjnych.

Kiedy takie rozwiązanie sprawdzi się najlepiej?

Obecnie zużywanie energii na własne potrzeby przynosi największe korzyści wszystkim posiadaczom instalacji PV – bez względu na jej wielkość. Jest to związane ze zmianą sposobu rozliczania nadwyżek energii i ubiegłorocznym przejściem z systemu opustów na net-billing.

W systemie opustów prosumenci magazynowali nadwyżki energii w sieci, co było niezwykle korzystnym rozwiązaniem, ponieważ sieć niejako pełniła funkcję magazynu energii, a „koszt” tego magazynowania wynosił 20 lub 30 % w zależności od wielkości instalacji.

W net-billingu należy znacznie dokładniej określać nadwyżkę energii. W tym systemie prosument ma własne konto, a na nim depozyt prosumencki, który odpowiada wartości energii wprowadzonej do sieci. Kwota może być rozliczana na koncie przez 12 miesięcy od dnia przypisania jej jako depozyt. Z tego depozytu prosument płaci też za pobraną energię. Co ważne, jeśli prosument nie wykorzysta depozytu w ciągu 12 miesięcy, sprzedawca zwróci mu tylko do 20 proc. wartości energii elektrycznej wprowadzonej do sieci w miesiącu kalendarzowym, którego dotyczy zwrot nadpłaty. Wniosek jest prosty – nie opłaca się przewymiarowywać instalacji. Oczywiście ma to szczególne znaczenie dla dużych inwestycji przemysłowych realizowanych np. dla energochłonnych zakładów produkcyjnych.

W przypadku obiektów z większym zużyciem energii (powyżej 500 MWh zużycia energii) – takich jak właśnie zakłady produkcyjne – należy dokładnie dopasować moc instalacji do profilu konsumpcji energii. Istotna jest zarówno maksymalizacja autokonsumpcji, jak i ekspozycja elektrowni. Dla przykładu instalacja w usytuowaniu wschód/zachód wygeneruje nam energię wtedy, kiedy najbardziej jej potrzebujemy, tj. w szczycie przed- i popołudniowym. Zawsze należy zwracać uwagę na dokładną analizę danych. Informacje, takie jak godzinowy profil zużycia, mają fundamentalne znaczenie dla określenia optymalnej mocy elektrowni i czasu zwrotu z inwestycji.

Jak wygląda proces inwestycji w fotowoltaikę w przypadku dużych zakładów produkcyjnych?

Kluczowe znaczenie dla prawidłowej transformacji energetycznej jest zebranie pełnych danych na temat zużycia energii przez dany podmiot. Z tego powodu na poziomie instalacyjno-projektowym to właśnie od tego zaczynamy realizację zleconej inwestycji. Tak jak wcześniej wspominałem – potrzebny jest profil zużycia energii, na podstawie którego wykonywana jest analiza opłacalności elektrowni. Zwykle wskazujemy w niej optymalną moc systemu i stopień autokonsumpcji.

Trzeba też oczywiście wykonać audyt obiektu, aby wybrać docelowe miejsce usytuowania instalacji. Ilość zmiennych, które trzeba zweryfikować, jest znaczna, jednak to właśnie one determinują, jakie technologie zostaną wdrożone w instalacji.

Po zamknięciu analiz przechodzimy do działań projektowych – najdłuższego elementu procesu inwestycyjnego. Na tym etapie najważniejsze jest uzyskanie i uzgodnienie warunków przyłączenia źródła wytwórczego. Instalacje do 150 kW są zwolnione z obowiązku pozyskania pozwolenia na budowę. W przypadku większych elektrowni ta decyzja administracyjna jest jednak konieczna. Po zamknięciu procesu projektowego można przejść do prac wykonawczych. Wykonanie inwestycji to miesiące prac całego sztabu wielobranżowych specjalistów zaangażowanych na różnych etapach działań. Na koniec przeprowadzamy procedurę odbiorową. Cały proces trwa od 12 do 24 miesięcy.

Czy budowa tak dużej instalacji wpływa na działanie zakładu? Czy konieczne są przerwy w działaniu firmy?

Budowa każdej instalacji w pewnym stopniu wpływa na działanie obiektu. Naszym zadaniem jest jednak takie zaplanowanie prac wykonawczych, by zminimalizować oddziaływanie na funkcjonowanie zakładu. Zawsze staramy się być elastyczni i w miarę możliwości dopasować się do indywidualnej sytuacji naszych klientów.

Czy są jeszcze inne działy gospodarki bądź branże, którym szczególnie opłaca się inwestycja w fotowoltaikę w modelu autokonsumpcji?

Każdy przypadek należy rozpatrzyć indywidualnie. Tam, gdzie występują wysokie koszty zakupu energii oraz znaczna energochłonność obiektu, jesteśmy w stanie osiągnąć najszybszy czas zwrotu z inwestycji.

Naturalnie sektorem, który najmocniej może skorzystać na budowie swojego źródła wytwórczego, jest sektor produkcyjny. Jednak transformacja energetyczna może być z sukcesem przeprowadzona w każdym przedsiębiorstwie. Aby być konkurencyjnym w swojej dziedzinie, trzeba minimalizować koszty prowadzenia działalności, w tym koszty utrzymania obiektu. Coraz częściej wartość zakupu energii stanowi 3. pozycję na liście kosztów działania podmiotu. Budowa własnej elektrowni pozwala na diametralną zmianę, a polscy przedsiębiorcy zdają sobie z tego sprawę. Z tego powodu liczba firm w portfolio Energynat Solutions stale się zwiększa.

Jaki jest czas zwrotu z inwestycji w fotowoltaikę w modelu autokonsumpcji?

Czas zwrotu zależy oczywiście od modelu i kosztu zakupu energii, a także wymogów wynikających z warunków przyłączenia elektrowni i kilku innych zmiennych. Biorąc pod uwagę, że przy wysokim stopniu autokonsumpcji generujemy oszczędności również w dużej mierze na opłatach dystrybucyjnych, możemy przyjąć, że maksymalny czas zwrotu wyniesie 5 lat.

    Formularz

    Zostaw nam
    wiadomość
    lub zadzwoń 22 245 40 64